Wakacje z Panem Bogiem – Śnieżnica 2017

„Wakacje z Panem Bogiem” na Śnieżnicy to był tydzień, który można było przeżyć w zasięgu nieba – dosłownie i w przenośni. Miejsce jest oddalone od cywilizacji – w sumie niewiele, bo pół godziny górską drogą w górę. Ale zostawiając „na dole” nasze samochody, mogliśmy zapomnieć na parę dni o zgiełku codzienności, gubiąc często zasięg w telefonach. Co prawda towarzyszył nam inny zgiełk, bo w kulminacyjnym momencie było nas ok. 170 osób, w tym ponad setka osób małoletnich. Najmłodsze wakacyjne uczestniczki miały 2 oraz 3,5 miesiąca.

Każdego dnia rano z radością uwielbialiśmy Pana w pięknej, drewnianej kaplicy. Następnie dzieci nabierały wakacyjnego oddechu pod opieką pełnych entuzjazmu osób, a rodzice mogli w tym czasie wysłuchać konferencji, spotkać się z Panem Jezusem na adoracji oraz uczestniczyć we Mszy Świętej. Tegoroczne konferencje w żywy, barwny i pełen humoru sposób przybliżyły małżeństwom różnice między kobietą i mężczyzną, zachęciły do pielęgnowania relacji podczas randek małżeńskich, ukazały, że kryzys może być początkiem dobrej zmiany oraz że warto iść małżeńską drogą razem ze wspólnotą.

Popołudniami był czas na rozmowy w grupach damskich oraz męskich. Można było skorzystać z możliwości popracowania nad dialogiem małżeńskim dzięki dostępnym grom małżeńskim. Dla stroskanych rodziców odbyły się warsztaty pod szyldem „Szkoły dla rodziców”. Zdobyliśmy szczyt Śnieżnicy oraz Lubonia Wielkiego. W Ludźmierzu uczestniczyliśmy w Eucharystii oraz drodze krzyżowej.

Wieczory to też nie był tylko czas wolny. Jeden z wieczorów można było potańczyć wpatrując się w ekspercką grupę młodych, a piątkowe późne godziny kaplica wypełniła się gorącą modlitwą do Bożego miłosierdzia. Każdy dzień kończył się odśpiewaniem nieszporów oraz adoracją.

Oczywiście czasem odwiedzaliśmy schroniskową jadalnię posilić nieco ciało oraz nie omijaliśmy kawiarenki, gdzie miło płynął czas z „petitkiem w ręce”. Była okazja pochwalić się posiadaniem grubego polara zapinanego po uszy, ale były też chwile, gdy można było wystąpić w szortach i wystawić twarz do słońca. Grupa muzyczna nauczyła nas, że „śpiewamy z głębi serc” i że „na na na na na na” to tez jest tekst! Po takich wakacjach z Panem Bogiem możemy pełni sił i ufności rozpocząć rok szkolny – oczywiście z Panem Bogiem! Bo „uwielbiamy imię Twe, Królu niebios Tobie cześć. Panie Tyś Emmanuel, nasz Bóg zawsze z nami jest”….

 

Start typing and press Enter to search