Godzina Święta, czwartek 4 października 2018 r.

Godzina Święta czwartek 4 października 2018

W hołdzie dla świętego Jana Pawła II (Wspomnienie liturgiczne, 22 października).
W 40-stą rocznicę jego wyboru (16 października 1978)
oraz inauguracji jego posługiwania (22 października 1978)
Słowo Boże
Łukasz 22
Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Górę Oliwną: towarzyszyli Mu także uczniowie. Gdy przyszedł na miejsce, rzekł do nich: «Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie». A sam oddalił się od nich na odległość jakby rzutu kamieniem, upadł na kolana i modlił się tymi słowami: «Ojcze, jeśli chcesz, zabierz ode Mnie ten kielich! Jednak nie moja wola, lecz Twoja niech się stanie!» Wtedy ukazał Mu się anioł z nieba i umacniał Go. Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię. Gdy wstał od modlitwy i przyszedł do uczniów, zastał ich śpiących ze smutku. Rzekł do nich: «Czemu śpicie? Wstańcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie».
Rozważanie
Św. Jan Paweł II (Novo Millennio ineunte)
Stoi nam przed oczyma przejmująca scena konania w Ogrójcu. Jezus, przygnębiony wizją oczekującej Go próby, stojąc samotnie przed obliczem Boga przyzywa Go jak zawsze imieniem wyrażającym czułość i poufałość: «Abba, Ojcze». Prosi Go, aby oddalił od Niego — jeśli to możliwe — kielich cierpienia (por. Mk14, 36). Jak się jednak wydaje, Ojciec nie chce wysłuchać prośby Syna. Aby na nowo ukazać człowiekowi oblicze Ojca, Jezus musiał nie tylko przyjąć ludzkie oblicze, ale obarczyć się nawet «obliczem» grzechu. « On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą»
Modlitwa
Św. Jana Paweł II wypowiedziana w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, Polska, sierpień 2002
Boże, Ojcze miłosierny, który objawiłeś swoją miłość w Twoim Synu Jezusie Chrystusie, i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu, (…) Pochyl się nad nami grzesznymi, ulecz naszą słabość, przezwycięż wszelkie zło, pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi doświadczyć Twojego miłosierdzia… (Który żyjesz i królujesz na wieki wieków)
Słowo Boże
Mateusz 27
Około godziny dziewiątej Jezus zawołał donośnym głosem: «Eli, Eli, lema sabachthani?», to znaczy Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił? Słysząc to, niektórzy ze stojących tam mówili: «On Eliasza woła». Zaraz też jeden z nich pobiegł i wziąwszy gąbkę, napełnił ją octem, włożył na trzcinę i dawał Mu pić. Lecz inni mówili: «Poczekaj! Zobaczymy, czy przyjdzie Eliasz, aby Go wybawić». A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha.
Rozważanie
Św. Jan Paweł II (Novo Millennio ineunte)
Kontemplacja oblicza Jezusa pozwala nam zatem zbliżyć się do najbardziej paradoksalnego aspektu Jego tajemnicy, który ujawnia się w ostatniej godzinie, w godzinie Krzyża. Jest to tajemnica w tajemnicy, którą człowiek może jedynie adorować na kolanach. … Nigdy nie przestaniemy badać nieprzeniknionej głębi tej tajemnicy. Ten paradoks ujawnia się z całą ostrością w okrzyku bólu, na pozór rozpaczliwym, jaki Jezus wydaje na krzyżu: «Eloi, Eloi, lema sabachthani, to znaczy: Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?» (Mk15, 34). Czyż można sobie wyobrazić większą udrękę i ciemność bardziej mroczną? … Okrzyk Jezusa na krzyżu, drodzy Bracia i Siostry, nie wyraża zatem lęku i rozpaczy, ale jest modlitwą Syna Bożego, który z miłości oddaje swe życie Ojcu dla zbawienia wszystkich. W chwili, gdy utożsamia się z naszym grzechem, «opuszczony» przez Ojca, Jezus «opuszcza» samego siebie, oddając się w ręce Ojca. Jego oczy pozostają utkwione w Ojcu. Właśnie ze względu na tylko Jemu dostępne poznanie i doświadczenie Boga nawet w tej chwili ciemności Jezus dostrzega wyraźnie cały ciężar grzechu i cierpi z jego powodu. Tylko On, który widzi Ojca i w pełni się Nim raduje, rozumie do końca, co znaczy sprzeciwiać się Jego miłości przez grzech. Jego męka jest przede wszystkim straszliwą udręką duchową, dotkliwszą nawet niż cierpienie cielesne.
Modlitwa
Św. Jan Paweł II, styczeń 1993
Zwracamy się ku Tobie, O Chryste, Synu Boga żywego… Błagaj razem z nami grzesznymi, aby ciemności go nie przemogły. Wybacz nasze winy, nasze straszne winy ludzi ogarniętych nienawiścią, tak jak i my wybaczamy, starając się zerwać tę spiralę zła… [Który żyjesz i królujesz na wieki wieków]
Słowo Boże
Jan 19
« Potem Jezus świadom, że już wszystko się dokonało, aby się wypełniło Pismo, rzekł: «Pragnę».Stało tam naczynie pełne octu. Nałożono więc na hizop gąbkę pełną octu i do ust Mu podano. A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: «Wykonało się!» I skłoniwszy głowę oddał ducha.
Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat – ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem – Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała. Przyszli więc żołnierze i połamali golenie tak pierwszemu, jak i drugiemu, którzy z Nim byli ukrzyżowani. Lecz gdy podeszli do Jezusa i zobaczyli, że już umarł, nie łamali Mu goleni, tylko jeden z żołnierzy włócznią przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda. Zaświadczył to ten, który widział, a świadectwo jego jest prawdziwe. On wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. Stało się to bowiem, aby się wypełniło Pismo: Kość jego nie będzie złamana. I znowu na innym miejscu mówi Pismo: Będą patrzeć na Tego, którego przebili. »
Rozważanie
Św. Jan Paweł II (Anioł Pański 1989)
Przebite Serce jest także symbolem nowego życia danego ludziom w Duchu Świętym i w sakramentach. Gdy jeden z żołnierzy przebił włócznią bok Chrystusa, „natychmiast wypłynęła krew i woda” (J 19, 34). Cios włóczni świadczy o prawdziwości śmierci Chrystusa. Naprawdę umarł, tak jak naprawdę się narodził i jak naprawdę zmartwychwstanie we własnym ciele… jak z uderzonej przez Mojżesza skały wypłynęła na pustyni woda, tak z przebitego włócznią boku Chrystusa trysnął strumień wody, która miała ugasić pragnienie nowego Ludu Bożego. Ten strumień jest darem Ducha Świętego, który ożywia w nas życie Boże…. Z przebitego Serca Chrystusa rodzi się Kościół. Jak z żebra śpiącego Adama powstała jego oblubienica Ewa, tak na krzyżu z otwartego boku Chrystusa, który zasnął snem wiecznym, zrodził się Kościół, Jego Oblubienica. W rzeczywistości Kościół tworzą: woda i krew – chrzest i Eucharystia – tryskające z przebitego boku.
Modlitwa
Św. Jan Paweł II, lipiec 1980
Panie, chcemy, by nasze życie było użyteczne, gotowe do służby: aby wielbić, dziękować, zadośćuczynić, wstawiać się, przez Chrystusa, za tych, którzy Cię adorują oraz tych, którzy Cię nie adorują na świecie, oraz za Twój Kościół rozsiany po całej ziemi… (Który żyje i króluje na wieki wieków)
Akt uwielbienia Najświętszego Sakramentu
Niech będzie Bóg uwielbiony. /2x/
Niech będzie uwielbione święte Imię Jego. /2x/
Niech będzie uwielbiony Jezus Chrystus, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek. /2x/
Niech będzie uwielbione Imię Jezusowe. /2x/
Niech będzie uwielbione Najświętsze serce Jezusowe. /2x/
Niech będzie uwielbiona Najdroższa Krew Jezusowa. /2x/
Niech będzie uwielbiony Pan Jezus w Najświętszym Sakramencie Ołtarza. /2x/
Niech będzie uwielbiony Duch Święty Pocieszyciel. /2x/
Niech będzie pochwalona Bogarodzica, Najświętsza Panna Maryja. /2x/
Niech będzie pochwalone Jej święte i Niepokalane Poczęcie. /2x/
Niech będzie pochwalone Jej chwalebne Wniebowzięcie. /2x/
Niech będzie pochwalone Imię Maryi, Dziewicy i Matki. /2x/
Niech będzie pochwalony święty Józef, Jej przeczysty Oblubieniec. /2x/
Niech będzie uwielbiony Bóg w swoich Aniołach i swoich Świętych. /2x/
Totus Tuus Maria”
(Na pamiątkę zawołania Św. Jana Pawła II)

Start typing and press Enter to search